Żurawiecki wygrał motocross w Zabrzu
To była dwunasta — ostatnia eliminacja do Pucharu Europy w kat. 250 cm. Poprzednie od by wały się niemal co tydzień w miesiącach: czerwiec — lipiec — sierpień, każda na innym terenie. Klasą dla siebie był doskonały Czechosłowak Cziżek. który wygrał 7 eliminacji. Dobra postawa jego kolegów z Ronem na czele, umocniła i tak jak najlepszą opinię o motocyklach marki ,Jawa na których Czechosłowacy startowali.
Bo Coupe d Europę jest w pierwszym rzędzie walką pomiędzy wytwórniami motocykli. Właściciel fabryki ściąga najlepszych motocyklistów swego kraju, by om rozsławili imię fabryki, zdobywając rynki zbytu. Tam w pełni rządzi hasło; „Reklama dźwignią handlu…” W tym właśnie roku przybył dwóm czołowym markom świata; „Jawie i Maico“ nowy bardzo groźny rywal. Jest nim szwedzka maszyna „Husqvarna” o bardzo u- danej konstrukcji: szybka, silna a przy tym lekka. O 20 kg lżejsza od „Jawy” o 14 kg — od „Maico, Szwedzi Idą w górę!
W radiach zajmują coraz lepsze miejsca, zaś „Husqvarny” zdobywają rynki.
Blisko 30 tys. widzów „rozgrzały do białości’ już „przedniegi4 w kat. ponad 350 cm, 350 i 125 cm, które były eliminacjami do mistrzostw Polski. Startowali w nich zagraniczni goście odnosząc np. w kat. 350 cm. podwójne zwycięstwo. Stało się ono udziałem reprezentantów Austrii — Hubera i Statzingera, którzy na maszynach „Maico” dali prawdziwy pokaz jazdy. Pozostałe dwa wyścigi wygrali Polacy, a Żurawiecki zapisał na swym koncie sukces nad Cziźekiem. doskonały bowiem razowiec czechosłowacki, mając upa dek, wycofał się z trasy, oszczędzając sił na bieg decydujący— kat. 250 cm.
A tam konkurencja była bardzo silna. Mimo zawodu jaki sprawili publiczności dwaj najlepsi Szwedzi: Tibblin i Lundell, którzy mimo zapowiedzi nie przy jechali, bieg denerwujący. Zaraz po starcie prowadzenie objął doskonały Czechosłowak Cziżek, który miał już przed startem zapewniony tytuł mistrza Europy w tej kategorii, a przyjechał, by zademonstrować polskiej publiczności najwyższą europejską klasę. Za jego plecami czaili się Szwedzi: Dahlen i Rickardsson.
Polacy Kubalski i Żurawiecki, Duńczyk Dahl, Austriak Huber i Czechosłowak Ron, mający nadzieję na poprawienie swej pozycji w „Pucharze Europy “. Po trzech okrążeniach z tej stawki odpadł Kubalski (defekt i wywrotka), oraz Duńczyk. Żurawiecki zaś przesunął się na drugą pozycję za Cziżekiem, który z każdym okrążeniem powiększał przewagę. Kiedy wydawało się, że klasyfikacja nie ulegnie zmieniana 6 okrążeń przed metą Cziżek defekt maszyny. Żurawiecki wychodzi na pierwszą pozycję a Czechosłowak po usunięciu defektu ambitnie walczy do końca. Choć był na straconej pozycji, choć tytuł miał zapewniony…
WYNIKI; Bieg o Puchar Europy kat. 250 cm
1. Żurawiecki (Gliwicki KM) 1:14 29,5;
2. Dahlen (Szwecja) 1:14,44-5;
3. Rickardsson (Szwecja) 1:16.01.6;
4. Ron (Czechosłowacja) 1:17,05-2;
5. Cziżek (CSR) 1:17.05,8;
6. Huber (Austria).
Kat. 125 cm
1. Kałuża (Świętokrzyski KM) 38.37.0;
2. Rewerelli (WFM Warszawa) 39,34.3;
3. Chmiel (LPŻ Warszawa) 39.37,0;
4. Ciążyński (AZS Gliwice) 40-25.5;
5) Hebda (TKM Zakopane) 40-30,0.
Kat. 350 cm
1. Huber (Austria) 36,32,6;
2. Statzinger (Austria) 36-32 6;
3. Stadie (Olsztyński KM) 37.42,4;
4. Szubert (Legia Warszawa) 38,20,1;
5. Kwaśniewski (Legia) 40.29.2,
Kat. ponad 350 cm
1. Żurawiecki (Gliwicki KM) 35,58.4;
2. Paluch (Silesia Bytom) 36-34,0;
3. Stadie (Olsztyński KM) 38.33,2.