Po San Pellegrino- Jelenia Góra 1986 S.Szelichowski

Z rzadka uczestniczymy a tym t bardziej organizujemy zawody o i mistrzostwo świata. Na tym najwyższym poziomie nie mamy w sportach motorowych wiele do powiedzenia. Tradycyjnie bierzemy udział z rozmaitymi zresztą efektami – w zawodach żużlowych tej rangi, od lat startujemy w konkurencji rajdów enduro, które pod nazwą Sześciodniówki Motocyklowej stanowią oficjalne mistrzostwa świata. Rok bieżący i przyszły są właśnie okazją do zaprezentowania naszego poziomu w tej dyscyplinie, bowiem w tym roku będziemy uczestniczyli w Sześciodniówce Motocyklowej w San Pellegrino (Włochy), a w 1987 roku w dniach 21-26 września będziemy organizatorami podobnych zawodów w Polsce. Mówi trener Trener-koordynator sportów motocyklowych Mirosław Malec opracowując i realizuje program przygotowania do tych zawodów: Zwróciliśmy się do wszystkich klubów motocyklowych z propozycją podania nazwisk zawodników, którzy mogliby się ubiegać o miejsce w tzw. szerokiej kadrze PZM. Okazało się jednak, że taki rodzaj naboru nowych Kadr nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. Kluby motocyklowe nie dysponują zbyt szerokim zapleczem zawodników i poza nielicznymi wyjątkami, nie były w stanie zgłosić nowych, cennych kandydatur do kadry. Tym niemniej cyklem przygotowawczym do imprez objęliśmy szerokie grono zawodników, którzy oprócz przygotowania kondycyjnego byli i. będą obserwowani podczas startów kontrolnych. Najlepsza 14-tka weźmie udział w rozgrywkach o Puchar Pokoju i Przyjaźni; w mistrzostwach Europy w tzw. rajdach enduro weźmie udział od 6 do 12 zawodników – w zależności od ich przygotowania i wyników.

W eliminacjach mistrzostw Europy wystartują: Zbigniew Przybyła (Simson 80), Ryszard Gancewski (Simson 125), Piotr Kasperek (KTM-125) oraz Ryszarda Augustyn (Jawa 250).Jak widać, wyboru nie ma zbyt wielkiego. Nazwiska zawodników raczej znane, oby tylko mogły być uzupełnione nowymi, jeśli me w tym roku, to w przyszłym. Chodzi przede wszystkim o młodzież. Zmienił się bowiem regulamin Sześciodniówki: oprócz tradycyjnego zespołu Trophy, gdzie zawodnicy muszą startować w motocyklach czterech różnych pojemności, od 1985 roku wprowadzono nową konkurencję: zespół Trophy Junior. Jest on przeznaczony dla zawodników w wieku do 23 lat, w których uczestniczący muszą startować na motocyklach dwóch różnych pojemności. Staramy się skompletować drużynę, składającą się z tej motocyklowej młodzieży, ale nie jest to wcale łatwe zadanie. Chociaż młodzi garną się do sportu motocyklowego, jednak nie prezentują poziomu, który pozwalałby rywalizować z rówieśnikami z europejskiej czołówki. Motocykle Simson S51 licznie wprowadzone do klubów spowodowały znaczne powiększenie grona młodych zawodników Mistrzostw Polski, ale jeszcze nie pozwoliły na wyszukanie nowych talentów. Może za rok? Ze sprzętem nie jest więc najgorzej: dla młodzieży Simson S51, dla bardziej zaawansowanych Jawy 250, dla najlepszych, w wyniku porozumień podpisanych przez PZMot z firmami socjalistycznymi, trzy motocykle wysokiego wyczynu Simson i siedem Jawa. Kto jednak zasiądzie za ich kierownicami i wykaże takie przygotowanie techniczne i kondycyjne, że wytrzyma sześć ciężkich dni tegoroczne, i przyszłorocznej Sześciodniówki Motocyklowej? Dzień polski w San Pellegrino Tegoroczna, już 61, Sześciodniówka będzie przeprowadzona w północnych Włoszech w Alpach lombardzkich, a więc w terenie górzystym, w drugim tygodniu września (8—13.IX. Nie ma więc wiele czasu na wyszukiwanie i przygotowanie nowych talentów.

Chcemy przecież powrócić do dobrych tradycji sprzed dwóch lat i sięgnąć po laury co najmniej takie jak na 59 Sześciodniówce Motocyklowe) w Assen (Holandia), gdzie zdobyliśmy tytuł wicemistrzów świata. Takie są zresztą założenia naszych i szkoleniowców. San Pellegrino – baza tegorocznych mistrzostw świata jest uzdrowiskiem położonym 22 km na północ od Bergamo, ostatnio trochę podupadającym i dlatego m.in. dla jego ożywienia, włoska federacja motocyklowa wybrała je jako siedzibę tej wielkiej imprez, Stąd zawodnicy będą wyruszali przez sześć wrześniowych dni na górskie trasy. Ostatnio przebywała w te) miejscowości delegacja Polskiego Związku Motorowego, która jako , jedna z pierwszych wizytowała tereny zawodów, wybrała pomieszczenia hotelowe, zabezpieczyła miejsce obsługi technicznej naszej ekipy oraz przeprowadziła rozmowy na temat organizacji „Dnia Polskiego” Tradycją bowiem każdej Sześciodniówki jest możliwość zaprezentowania przez organizatora następnej imprezy proponowanego przebiegu tych zawodów, miejsca ich rozgrywania, warunków zakwaterowania itd. „Dzień Polski w San Pellegrino będzie czwartym dniem imprezy.

W 1987 roku w Jeleniej Górze Jeszcze w ubiegłym roku PZMot rozpisał wśród potencjalnych organizatorów imprez motocyklowych rodzaj konkursu na przeprowadzenie 62 Sześciodniówki w 1987 roku. Rywalizowały trzy miejscowości: Zakopane, Kielce i Jelenia Góra. Zwycięsko wyszła leżąca u stóp Karkonoszy – Jelenia Góra. O wyborze zadecydowały warunki przeprowadzenia imprezy, doświadczenia zdobyte przy organizowaniu zawodów wysokiego szczebla (m.in. eliminacja mistrzostw Europy) oferowane zaplecze gastronomiczno-hotelarski. Nie bez wpływu na decyzję pozostawała chęć zademonstrowania fragmentu naszych Ziem Zachodnich uczestnikom mistrzostw świata – przedstawicielom 25-30 państw. Jelenia Góra będzie bazą imprezy; punktem, z którego codziennie przez sześć wrześniowych dni startowali będą zawodnicy, jest stadion w Cieplicach. Terenem rozgrywania zawodów będzie Kotlina Jeleniogórska, a więc okolice, których Się nie powstydzimy. Bazę hotelową, oprócz Jeleniej Góry, zaoferują takie uzdrowiska jak Karpacz i Szklarska Poręba. Komitet organizacyjny 62 Sześciodniówki pod kierunkiem wicewojewody jeleniogórskiego Jakuba Adamczyka pracuje już od ubiegłego roku i przygotowuje organizację imprezy. Już sam fakt, że zaczął swe działanie na… dwa lata przed imprezą, świadczy za siebie. Polska Sześciodniówka odbędzie. się w dwadzieścia lat po podobnej imprezie, którą organizowaliśmy w 1967 roku w Zakopanem. Otrzymaliśmy wówczas sporo pochwał za jej doskonałe przeprowadzenie. A jeśli chodzi o wynik sportowy, nie pogniewamy się za powtórzenie wyniku z Holandii

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *