Nie mogłem uniknąć zderzenia z ciągnikiem A. Orlicz
Artykuł z Gazety Słowo Ludu napisanego przez A.Orlicza we wrześniu 1985 roku
Krąży opinia, że Ryszard Augustyn jeździ bardzo ryzykownie zagraża widzom stojących przy trasie oraz rywalom rajdów zgadza się pan z tym?
– Staram się jeździć szybko, ale w miarę bezpiecznie jak dotychczas odpukać nie miałem poważnej kontuzji ani złamań to chyba świadczy na moją korzyść…
Rywale mają momentami strach w oczach i usuwają się panu na trasie nie obyło się nieraz bez sprzeczek i pyskówek miedzy wami na mecie?
-Cóż poradzę ze dostrzegając szanse wyprzedzania rywala wciskam się nieraz w wąski przejazd na trasie czy na bardzo stromy wzniesienie wykorzystując całą moc silnika i możliwości motocykla….
Na wyścigach w Gdańsku popękała rama w twoim motocyklu po szaleńczej jeździe a w niedziele przekoziołkował pan nad ciągnikiem
-nie boje się szybkości, dlatego jeżdżę odważnie w ostatnim rajdzie kieleckim jechałem bardzo szybko leśną wąską drogą i nagle za zakrętem zobaczyłem ciągnik za późno żeby hamować, więc skręciłem w prawo, ale nie uniknąłem zderzenia z ciągnikiem wszystko skończyło się na drobnych stłuczeniach i niewielkim uszkodzeniem motocykla mimo to dojechać l em do mety zarabiając tylko minutę spóźnienia.
Czy dla tej hardości i odważnej jazdy trener kadry narodowej pan Mirosław Malec rezerwuje panu od lat miejsce w reprezentacji?
-To się tez liczy, ale sądzę, iż przede wszystkim decydują wyniki i moja skromna, ale chyba istotne doświadczenie po raz szósty pojadę w reprezentacji na trasę sześciodniówki przed trzema laty byłem czwarty w klasie 80 cm w ubiegłym roku mimo dalekiego miejsca zespół nasz wywalczył srebrny medal
W niedziele wyjeżdżacie na te doroczne mistrzostwa świata w rajdach szosowo terenowych zwanych inaczej szybkimi lub Enduro, czego możemy się spodziewać z pańskim kolejnym starcie?
-Podobno trasa wokół miejscowości Alp w Hiszpanii jest bardzo kamienista i trudna technicznie taki charakter trasy bardzo lubię i bardzo mi odpowiada jedziemy wcześniej kilka dni by trochę potrenować, jeśli sprawdza się te informacje wówczas mam szansę na wysokie miejsce w klasie 250cm, bowiem pojadę wprawdzie na nowej Jawie, 250 ale to jest seryjna rajdówka. Takich motocykli nie używają już sami Czechosłowaccy kwietniu na pod kieleckich trasach w rajdzie Pucharu i Przyjaźni startowali na świetnie opracowanych nowych modelach Jawy szybszych i o mocniejszych silnikach.
Czy Jawa jest już przygotowana?
-nie powinno być żadnych kłopotów dotychczas wszelkie remonty i przeglądy robiłem sam i nigdy mnie motocykl nie zawiódł korzystam w tych pracach z pomocy WPEC w Radomiu, które udostępniło mi kawałek kata w warsztacie
Mieszka pan w Radomiu startuje w rajdach w barwach Kieleckiego Klubu Motorowego w wyścigach motocrossowych, jako zawodnik Zagłebia miedzowego Głogów nie za dużo tych jazd po kraju?
-pochodzę z Oleśnicy koło Buska, dlatego tez zaczynałem i nadal startuje w KKM, gdy się ożeniłem z Radomianką zamieszkałem w Radomiu. W motocrossach, które dla nas rajdowców są dodatkowym niezmiernie pożytecznym treningiem startuje w zagłębiu gdyż żadna sekcja Kielecka nie ma grupy motocrossowej
Ostatnio jakby pan zaczął się przestawiać na motocrossy zakup zagranicznego motocykla marki KTM świadczy ze pan i w motocrossie chce być w czołówce?
-Ojciec pomógł mi sfinansować ten zakup dzięki temu będę mógł rywalizować z najlepszymi zawodnikami w kraju, co z tego wyjdzie… zobaczymy w przyszłym sezonie
Rajdy motocrossowe zgrupowania wyjazdy z kadrą na mistrzostwa Europy i świata starty w Pucharze Przyjaźni i Pokoju cały czas poza domem, w którym zostaje żona i dwie córki Brakuje czasu dla rodziny a jak pan znajduje jeszcze czas na studia?
– z trudnościami, ale dzięki zrozumieniu władz AWF udaje mi się w miesiącach jesienno- zimowych nadrobić zaległości jestem obecnie na trzecim roku i chciałbym kiedyś po zakończeniu startów zając się szkoleniem młodzieży sadze ze będę miał sporo do przekazania moich umiejętności